Minimalizm i typografia w projektach logotypów
Logotypy kultowych marek
Coraz częściej możemy spotkać się z rebrandingiem znanych firm, które opiera się na maksymalnie uproszczonym logotypie. Boom na tego typu zabiegi rozpoczęła branża modowa. Nie tylko ogólnodostępne sieciówki, ale też bardziej luksusowe domy mody, których znaki firmowe były świetnie rozpoznawalne na rynku nieoczekiwanie zmieniały wygląd logo. Wkrótce większość znanych marek sygnowała swoje produkty znakiem, który był bardzo słabo rozpoznawalny na tle konkurencji.
Dlaczego firmy, których logo były tak charakterystyczne, że niemal stanowiły symbol luksusu w świecie mody zdecydowały się na ten krok?
Zabiegi upraszczania logotypów są wymogiem czasów. Obecnie dobrze zaprojektowane logo musi być czytelne zarówno w druku jak i na ekranach urządzeń elektronicznych. A te, nie ułatwiają projektantom pracy. Różne wielkości ekranów, starsze urządzenia, gdzie jakość wyświetlanych obrazów jest nieco słabsza, a także nieunikniony problem z prezentowaniem przez osoby postronne logotypu zapisanego w słabej jakości pliku. Dodatkowym atutem jest fakt, że tego typu projekty świetnie sprawdzają się zarówno na reklamach wielkoformatowych jak i małych metkach przyszytych do ubrań. Proste, jednobarwne litery będą także dobrze komponowały się zarówno z kolorowymi, lekkimi reklamami promującymi kolekcje wiosenne jak i z tymi zimowymi, które mają zupełnie inny charakter.
Trendowi maksymalnego upraszczania logo poddały się wkrótce także marki z innych branż - Google, Airbnnb, Uber, Microsoft, Premier League… Wymieniać można by długo. Wiele z nich postawiło na charakterystyczny kolor, nadając mu status symbolu marki.
Choć na pierwszy rzut oka nowoczesne logotypy są do siebie bardzo podobne, to jednak trudno je ze sobą pomylić. Drobne szczegóły w kształcie liter, ich wysokości, odstępy miedzy nimi itp. sprawiają, że każdy z projektów ma swój charakter. Także kontekst i otoczenie, w jakim pojawia się projekt nie jest bez znaczenia. Choć np. Samsung i Balenciaga promują swoje produkty logo o podobnym kroju pisma, trudno jest je ze sobą pomylić. Nie spodziewamy się przecież na obudowie ekranu komputera znaleźć logo domu mody.
Tego typu zabiegi są przyjemnym powiewem świeżości i oddechem po przepełnionych pstrokatymi kolorami i wymyślnymi literami projektach, które tak popularne były w poprzednich latach. Jednak zanim zastosujemy tego typu pismo w logo naszej firmy, zastanówmy się, czy spełni ono swoje zadanie, czy tego typu działania sprzyjają jedynie największym graczom na rynku?
Minimalizm i typografia w projektach logotypów
Minimalizm i typografia w projektach logotypów
Logotypy kultowych marek
Coraz częściej możemy spotkać się z rebrandingiem znanych firm, które opiera się na maksymalnie uproszczonym logotypie. Boom na tego typu zabiegi rozpoczęła branża modowa. Nie tylko ogólnodostępne sieciówki, ale też bardziej luksusowe domy mody, których znaki firmowe były świetnie rozpoznawalne na rynku nieoczekiwanie zmieniały wygląd logo. Wkrótce większość znanych marek sygnowała swoje produkty znakiem, który był bardzo słabo rozpoznawalny na tle konkurencji.
Dlaczego firmy, których logo były tak charakterystyczne, że niemal stanowiły symbol luksusu w świecie mody zdecydowały się na ten krok?
Zabiegi upraszczania logotypów są wymogiem czasów. Obecnie dobrze zaprojektowane logo musi być czytelne zarówno w druku jak i na ekranach urządzeń elektronicznych. A te, nie ułatwiają projektantom pracy. Różne wielkości ekranów, starsze urządzenia, gdzie jakość wyświetlanych obrazów jest nieco słabsza, a także nieunikniony problem z prezentowaniem przez osoby postronne logotypu zapisanego w słabej jakości pliku. Dodatkowym atutem jest fakt, że tego typu projekty świetnie sprawdzają się zarówno na reklamach wielkoformatowych jak i małych metkach przyszytych do ubrań. Proste, jednobarwne litery będą także dobrze komponowały się zarówno z kolorowymi, lekkimi reklamami promującymi kolekcje wiosenne jak i z tymi zimowymi, które mają zupełnie inny charakter.
Trendowi maksymalnego upraszczania logo poddały się wkrótce także marki z innych branż - Google, Airbnnb, Uber, Microsoft, Premier League… Wymieniać można by długo. Wiele z nich postawiło na charakterystyczny kolor, nadając mu status symbolu marki.
Choć na pierwszy rzut oka nowoczesne logotypy są do siebie bardzo podobne, to jednak trudno je ze sobą pomylić. Drobne szczegóły w kształcie liter, ich wysokości, odstępy miedzy nimi itp. sprawiają, że każdy z projektów ma swój charakter. Także kontekst i otoczenie, w jakim pojawia się projekt nie jest bez znaczenia. Choć np. Samsung i Balenciaga promują swoje produkty logo o podobnym kroju pisma, trudno jest je ze sobą pomylić. Nie spodziewamy się przecież na obudowie ekranu komputera znaleźć logo domu mody.
Tego typu zabiegi są przyjemnym powiewem świeżości i oddechem po przepełnionych pstrokatymi kolorami i wymyślnymi literami projektach, które tak popularne były w poprzednich latach. Jednak zanim zastosujemy tego typu pismo w logo naszej firmy, zastanówmy się, czy spełni ono swoje zadanie, czy tego typu działania sprzyjają jedynie największym graczom na rynku?
pl-PL
1
Home
Zamów logo online. Najtańsze logotypy w Polsce. Profesjonalna obsługa, poprawki projektu gratis. Logo dla firm, logo dla startupów, logo dla biznesu, logo dla profesjonalistów.
2
Home
Logotypy kultowych marek
Coraz częściej możemy spotkać się z rebrandingiem znanych firm, które opiera się na maksymalnie uproszczonym logotypie. Boom na tego typu zabiegi rozpoczęła branża modowa. Nie tylko ogólnodostępne sieciówki, ale też bardziej luksusowe domy mody, których znaki firmowe były świetnie rozpoznawalne na rynku nieoczekiwanie zmieniały wygląd logo. Wkrótce większość znanych marek sygnowała swoje produkty znakiem, który był bardzo słabo rozpoznawalny na tle konkurencji.
Dlaczego firmy, których logo były tak charakterystyczne, że niemal stanowiły symbol luksusu w świecie mody zdecydowały się na ten krok?
Zabiegi upraszczania logotypów są wymogiem czasów. Obecnie dobrze zaprojektowane logo musi być czytelne zarówno w druku jak i na ekranach urządzeń elektronicznych. A te, nie ułatwiają projektantom pracy. Różne wielkości ekranów, starsze urządzenia, gdzie jakość wyświetlanych obrazów jest nieco słabsza, a także nieunikniony problem z prezentowaniem przez osoby postronne logotypu zapisanego w słabej jakości pliku. Dodatkowym atutem jest fakt, że tego typu projekty świetnie sprawdzają się zarówno na reklamach wielkoformatowych jak i małych metkach przyszytych do ubrań. Proste, jednobarwne litery będą także dobrze komponowały się zarówno z kolorowymi, lekkimi reklamami promującymi kolekcje wiosenne jak i z tymi zimowymi, które mają zupełnie inny charakter.
Trendowi maksymalnego upraszczania logo poddały się wkrótce także marki z innych branż - Google, Airbnnb, Uber, Microsoft, Premier League… Wymieniać można by długo. Wiele z nich postawiło na charakterystyczny kolor, nadając mu status symbolu marki.
Choć na pierwszy rzut oka nowoczesne logotypy są do siebie bardzo podobne, to jednak trudno je ze sobą pomylić. Drobne szczegóły w kształcie liter, ich wysokości, odstępy miedzy nimi itp. sprawiają, że każdy z projektów ma swój charakter. Także kontekst i otoczenie, w jakim pojawia się projekt nie jest bez znaczenia. Choć np. Samsung i Balenciaga promują swoje produkty logo o podobnym kroju pisma, trudno jest je ze sobą pomylić. Nie spodziewamy się przecież na obudowie ekranu komputera znaleźć logo domu mody.
Tego typu zabiegi są przyjemnym powiewem świeżości i oddechem po przepełnionych pstrokatymi kolorami i wymyślnymi literami projektach, które tak popularne były w poprzednich latach. Jednak zanim zastosujemy tego typu pismo w logo naszej firmy, zastanówmy się, czy spełni ono swoje zadanie, czy tego typu działania sprzyjają jedynie największym graczom na rynku?
Logotypy kultowych marek
Coraz częściej możemy spotkać się z rebrandingiem znanych firm, które opiera się na maksymalnie uproszczonym logotypie. Boom na tego typu zabiegi rozpoczęła branża modowa. Nie tylko ogólnodostępne sieciówki, ale też bardziej luksusowe domy mody, których znaki firmowe były świetnie rozpoznawalne na rynku nieoczekiwanie zmieniały wygląd logo. Wkrótce większość znanych marek sygnowała swoje produkty znakiem, który był bardzo słabo rozpoznawalny na tle konkurencji.
Dlaczego firmy, których logo były tak charakterystyczne, że niemal stanowiły symbol luksusu w świecie mody zdecydowały się na ten krok?
Zabiegi upraszczania logotypów są wymogiem czasów. Obecnie dobrze zaprojektowane logo musi być czytelne zarówno w druku jak i na ekranach urządzeń elektronicznych. A te, nie ułatwiają projektantom pracy. Różne wielkości ekranów, starsze urządzenia, gdzie jakość wyświetlanych obrazów jest nieco słabsza, a także nieunikniony problem z prezentowaniem przez osoby postronne logotypu zapisanego w słabej jakości pliku. Dodatkowym atutem jest fakt, że tego typu projekty świetnie sprawdzają się zarówno na reklamach wielkoformatowych jak i małych metkach przyszytych do ubrań. Proste, jednobarwne litery będą także dobrze komponowały się zarówno z kolorowymi, lekkimi reklamami promującymi kolekcje wiosenne jak i z tymi zimowymi, które mają zupełnie inny charakter.
Trendowi maksymalnego upraszczania logo poddały się wkrótce także marki z innych branż - Google, Airbnnb, Uber, Microsoft, Premier League… Wymieniać można by długo. Wiele z nich postawiło na charakterystyczny kolor, nadając mu status symbolu marki.
Choć na pierwszy rzut oka nowoczesne logotypy są do siebie bardzo podobne, to jednak trudno je ze sobą pomylić. Drobne szczegóły w kształcie liter, ich wysokości, odstępy miedzy nimi itp. sprawiają, że każdy z projektów ma swój charakter. Także kontekst i otoczenie, w jakim pojawia się projekt nie jest bez znaczenia. Choć np. Samsung i Balenciaga promują swoje produkty logo o podobnym kroju pisma, trudno jest je ze sobą pomylić. Nie spodziewamy się przecież na obudowie ekranu komputera znaleźć logo domu mody.
Tego typu zabiegi są przyjemnym powiewem świeżości i oddechem po przepełnionych pstrokatymi kolorami i wymyślnymi literami projektach, które tak popularne były w poprzednich latach. Jednak zanim zastosujemy tego typu pismo w logo naszej firmy, zastanówmy się, czy spełni ono swoje zadanie, czy tego typu działania sprzyjają jedynie największym graczom na rynku?